czwartek, 30 maja 2013

Luśka na wypasie

Dorośli nigdy nie potrafią zrozumieć, a dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania. Więc nie będę objaśniać. Po prostu czasem będąc jak dziecko, bliżej nam do dojrzałości…



Razem z Fafem, moją Połówką, jesteśmy w posiadaniu dwóch pluszowych zwierząt: lwa Leosia i owieczki Luśki. Leon, rudy kocur z bujną grzywą, jest raczej spokojny, zrównoważony, lubi pospać, poleniuchować. Domator, który woli spędzać czas pod niebieskim puchatym kocykiem, wylegując się całe dnie na kanapie. Luśka natomiast nie usiedzi w miejscu. Od samego początku podąża za Fafem, żądna wrażeń. Lubi jeździć autem, zwykle na prawym, ale czasem zajmuje też miejsce na desce rozdzielczej. Sypia w plecaku pod aparatem. Chętnie pozuje do zdjęć, zwłaszcza ze znanymi i lubianymi. Zwiedziła już kilkanaście miast, odwiedziła trzy państwa. Luśka – owieczka, celebrytka, podróżniczka, zupełne przeciwieństwo Leosia. Ale to podobno przeciwieństwa się przyciągają…

Na początku idea była taka, że zwierzaki wszędzie będą z nami jeździć. Tak po prostu, dla zabawy. Potem we dwójkę przestały mieścić się w mojej torbie, a że Lusia zadomowiła się w plecaku i właściwie z niego nie wychodzi, więc siłą rzeczy włóczy się z Fafem nawet do pracy każdego dnia. A że mięciutka jest i z pyszczka przyjazna, zaczęła budzić żywe zainteresowanie, pojawiając się w obecności przeszło 30-letniego faceta. Wpadliśmy na pomysł, że gdziekolwiek będziemy, Luśka będzie tam fotografowana, żeby w rezultacie powstała nam galeria zdjęć odwiedzanych przez nas miejsc, ale widzianych z nieco innej perspektywy. Chodziło nam o to, by w niesztampowy i kreatywny sposób zatrzymać w cyfrowej postaci chwile, które wspólnie spędzamy. Nie sądziliśmy, że zwykły pomysł na oryginalne zdjęcia przerodzi się w projekt, który tak szybko zjedna sobie tak dużą rzeszę entuzjastów.

Dziś Luśka ma swój „fan pejdż” na społecznościowym portalu i prawie 300 wielbicieli. Jak na celebrytkę przystało, pokazuje się publicznie ze znanymi i lubianymi. Ot choćby z Kajetanem Kajetanowiczem, trzykrotnym Mistrzem Polski w Rajdach Samochodowych, utytułowanym Maciejem Wisławskim, niegdyś pilotem Krzysztofa Hołowczyca, z którym to niejednokrotnie stawał na rajdowych stopniach podium czy Jakubem Gerberem, znakomitym pilotem rajdowym, który współpracował z Leszkiem Kuzajem i Robertem Kubicą. Choć być może nie każdy o tym wie…

Dlatego chcemy, by projekt „Luśka na wypasie” był nie tylko dobrą zabawą i odskocznią od szarej codzienności. Zadaniem Luśki jest pokazać i promować dobre nawyki posiadania jakiegoś hobby, bycia zaangażowanym, dokonywania rzeczy nadzwyczajnych. Luśka będzie prezentować sylwetki ludzi znanych i nieznanych, którzy dokonują rzeczy wielkich, żyją z pasją, są niesamowicie utalentowani, korzystają z darów losu i czerpią garściami z życia. Nasza Podróżniczka stanie się ambasadorem miejsc, które warto odwiedzić; atrakcji, które warto zobaczyć; chwil, które warto przeżyć…

Być może to mało poważne i niekoniecznie dojrzałe, ktoś pomyśli… Ale ten „fan pejdż” jest dla nas jak rysunek kapelusza w „Małym Księciu” – inni widzą tylko kapelusz, my słonia połkniętego przez węża.

Tak często w natłoku obowiązków i zadań dorosłości, brakuje nam spontaniczności, zabawy, radości, takiej dziecięcej beztroski, które z pewnością czynią życie bardziej kolorowym i nie pozwalają w tym codziennym pędzie oszaleć… I tak sobie myślę, że może czasem warto obudzić w sobie takiego dzieciaka… W rozumowaniu dzieci bowiem wszystko jest proste, dzieci są szczere i bezpośrednie, nie komplikują spraw kłamstwami, kochają bezinteresownie, okazują uczucia i umieją o nich mówić. Latami będą opiekować się swoimi pluszowymi przyjaciółmi, rozpaczając straszliwie, gdy stanie im się krzywda. Dużo częściej niż dorośli stają się odpowiedzialne za to, co oswoiły…

Dorośli nigdy nie potrafią zrozumieć, a dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania. Więc nie będę objaśniać. Po prostu czasem będąc jak dziecko, bliżej nam będzie do dojrzałości…


**************************

Króciutka fotorelacja z podróży Luśki. Więcej na  FB pod hasłem "Luśka na wypasie":


Luśka na Wawelu

Jak zwykle w drodze do Łodzi - Luśka na prawym :)

Luśka z Misiem, co klapnięte uszko ma, na łódzkim deptaku

Luśka w Budapeszcie

Luśka z utytułowanym pilotem Maciejem Wisławskim

Luśka z Mistrzami Polski w rajdach samochodowych: Kajetanem Kajetanowiczem i Jarkiem Baranem

Luśka z pilotem Jakubem Gerberem

Luśka z Mistrzem Francji i trzykrotnym Mistrzem Polski w rajdach samochodowych Bryanem Bouffier

Luśka ze strongmanem Jarkiem Dymkiem

Luśka w Krakowie ... :)
Luśka w Częstochowie przy klasztorze oo.paulinów na Jasnej Górze

Luśka w Szydłowcu obok zamku Radziwiłłów

Luśka na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle

Luśka na Rajdzie Wisły

fot. Rafał Górczyński

1 komentarz:

Fafuł pisze...

Pięknie napisane... :) Łapmy w życiu chwile, które są ulotne. Jest ich tyle przez całe nasze życie, że nie sposób je spamiętać. A w ten sposób po latach, będzie można po nie sięgnąć, przypomnieć i z uśmiechem powspominać :)