poniedziałek, 23 września 2013

Ja uwielbiam to, gdy jestem tu… - czyli Luśka w Piekoszowie

To był taki czas, który sprawdzał wytrwałość, cierpliwość, opanowanie...
Chęć niesienia pomocy i zaangażowanie.
Empatię, nie litość...


  
 
Piekoszowski Ośrodek

Centrum Rehabilitacyjne
 
To był taki czas, kiedy radość przeplata się ze smutkiem, euforia z zadumą, szczęście z ludzkim cierpieniem... Czasem trudno uwierzyć, że cierpienie uszlachetnia, że pokazuje nowe perspektywy, że prowadzi do wzrostu. Że jest dobrem…

Popołudniowe posiadówki na dziedzińcu...

Wspólny śpiew...

 To jest miejsce, gdzie czas się zatrzymuje, by każdy znalazł chwilę na oddech, dystans i zastanowienie... By popatrzeć na siebie z oddali, bo z boku dużo więcej widać... Ot choćby to, jacy jesteśmy malutcy... 

...
  
Cudownie było spotkać ich wszystkich. Każdy z uczestników, podopiecznych i opiekunów, to inna historia, to inna bajka, nie zawsze z happy endem. Ale zawsze z morałem, który pokazuje wartości i zasady, które rządzą światem. I uczą. Jak być dobrym człowiekiem...

Piknik? A czemu nie :)

Podzamcze, świetne miejsce na odpoczynek...

Kocyk, gitarka i dobre towarzystwo - to jest to :)


Wspólna modlitwa...
Jeździmy po to, by pomagać. By spotkać się ze znajomymi. By zrobić coś dobrego, by komuś ulżyć. Może po to, by mieć spokojne sumienie… Powodów jest tyle, ilu opiekunów.  


Podczas posiłku...

...też czasem trzeba pomóc...

Wielu wraca, wielu ma dość po pierwszym razie. Ale z bliska widzimy ilość cierpienia, poświęcenia, trudności, przeszkód, wysiłku, który kosztuje niepełnosprawność. I choć opieka nad osobą chorą nie ma dla nas tajemnic, to każdy z nas po cichu modli się, by kiedyś dobry Bóg obdarzył go zdrowymi dziećmi. Bo dopiero z tej perspektywy widać, co jest w życiu ważne. Że nic ponad zdrowie.

Czasem ktoś podwiózł kawałek, toż to łapki króciutkie...

Z Marysią...

Z Darkiem...

Z Karolem...

Z Mateuszkiem...

Z Olą i Joasią...

Z Januszem i Marysią...

Z Wiesiem...

Z Manią podczas zabiegów...


Ale być tam i służyć to, cytując diakona Adasia, zaszczyt na chwałę Bożą…


***********************


Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie k.Kielc
ul. Czarnowska 2a
26-065 Piekoszów

Strona: http://www.ddn.org.pl/

Facebook: https://www.facebook.com/ddn.wpiekoszowie?fref=ts

1 komentarz:

cicicada pisze...

piękna relacja... żadne słowa więcej tu nie są potrzebne...