Fantastyczny jest ten nasz
język ojczysty. I mogłabym wiele epitetów użyć, by barwność i piękno języka
polskiego opisać, ale… Co z tego, skoro i tak wielu powiedziałoby, że po prostu
jest okej lub fajny.
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka (...) gdyby każdy miał to samo, nikt nikomu nie byłby potrzebny..."
poniedziałek, 26 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
Cudze chwalicie... (1)
Kiedy Polacy wpisują w CV
zakres i stopień znajomości języków, powinni się mocno zastanowić czy wliczać w
to język polski. Idąc tym tropem, wielu z nas w rubryce JĘZYKI, powinno
zostawić puste miejsce.
sobota, 24 listopada 2012
24.11.94
Życie,
choć piękne, tak kruche jest,
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Życie,
choć piękne, tak kruche jest,
Zrozumiał
ten, kto otarł się o śmierć…
czwartek, 8 listopada 2012
Mam tak samo, jak Ty...miasto moje...
Szare, brudne, obdarte miasto przemysłowe,
z walącymi się kamienicami w centrum miasta. Trzy lata to jednak kawałek życia
wtorek, 6 listopada 2012
Mądrość tkwi w prostocie
„Ciociu,
ja nie jestem Panem Jezusem, tylko małym dzieckiem na ziemi. Nie mogę wszystkiego
robić na raz!”
wtorek, 30 października 2012
Bogu się podoba, gdy może na Ciebie liczyć
Psychologia
jest nauką, z własną metodologią, z konkretnymi założeniami. Jeśli ktoś pracuje
zgodnie z nimi, to to jest dobre bez względu na to czy wierzy czy nie.
niedziela, 21 października 2012
Skrzynka z narzędziami
Pan Bóg
dając krzyż, dorzuca w pakiecie skrzynkę z narzędziami. Trzeba ją otworzyć i
znaleźć odpowiedni klucz, młotek, śrubokręt, kilka gwoździ i obcęgi, by ten
krzyż stał się lżejszy. Może uda się dorobić kółko albo jakąś podpórkę, która
da chwilę wytchnienia.
czwartek, 4 października 2012
Taka Warszawa – jesienne wspomnienie lata
To
był cudny weekend, podczas którego czas się zatrzymał. A może po prostu płynął
wolniej… Albo ja to ja pozwoliłam sobie na brak pośpiechu… Dobry czas to taki,
kiedy wspomnienia stawiają nam przed oczami tych, z którymi go dzieliliśmy. Dobry czas
się mnoży, kiedy się dzieli. To był dobry czas….
niedziela, 30 września 2012
Na przekór jesiennej depresji
Warzywa
już wykopane, ziemniaki w kopcu, zboże w workach, słoma w zapolach. Po żniwach
już dawno, ale natura wie, że przyjemności trzeba dozować.
sobota, 22 września 2012
Dzień z życia Domu
To
nie Majorka, tak popularny Egipt czy Tunezja. Nie przywożę świetnej opalenizny,
zakupionych pamiątek, egzotycznych bibelotów. Nie nurkuję, nie wspinam się, nie
skaczę na bungie, nie jeżdżę na wielbłądzie, nie zwiedzam piramid, nie
dokarmiam piranii, a i tak nie jeden amator ekstremalnych doznań nie byłby w
stanie podjąć się tego, co piekoszowscy wolontariusze robią przez te dwa
tygodnie.
sobota, 15 września 2012
Tu jest moje miejsce na ziemi....
Wydaje
mi się, że robię coś zwykłego, powszechnego, normalnego. Nic nadzwyczajnego. Właściwie
kiedy wracam po urlopie to nie bardzo mam o czym opowiadać. Bo to nie są
ekstremalne przeżycia na górskich szlakach, ani atrakcyjna zagraniczna podróż,
ani wyjątkowa zdolność czy umiejętność, wymagająca ode mnie codziennych morderczych
treningów. Po prostu raz w roku pakuję walizkę i jadę pod Kielce…
środa, 15 sierpnia 2012
niedziela, 5 sierpnia 2012
Historia pewnych zdjęć
Henry
N. Cobb latem 1947 roku miał 21 lat i studiował architekturę na Uniwersytecie
Harvarda. Wraz z grupą amerykańskich projektantów przyjechał do Warszawy. To
co zobaczył dwa lata po zakończeniu wojny, zrobiło na nim ogromne wrażenie. Utrwalił
to na zdjęciach.
czwartek, 2 sierpnia 2012
Taka Warszawa - miasto ruin
Dostaliśmy nowe życie.
Powstaliśmy z popiołów. My jako naród. Ale prawdą jest, że apetyt rośnie w
miarę jedzenia – im więcej mamy, tym więcej chcemy, ciągle nam mało, ale
najlepiej, żeby inni zrobili to za nas. Zrobili – prawie 70 lat temu.
poniedziałek, 23 lipca 2012
Śmierć X muzy?
Kiedy
oglądam współczesne polskie superprodukcje, obserwuję występowanie pewnej
prawidłowości: wraz z postępem obyczajowym i politycznym, zwiększającymi się
nakładami finansowymi oraz rozwojem techniki filmowej, ich jakość w efekcie
końcowym jest dokładnie odwrotnie proporcjonalna do wykorzystanych
zasobów.
piątek, 20 lipca 2012
Niebiańska biurokracja
W niebiańskim sekretariacie
pewnie tyle razy widzieli już moje „podanie”, że kolejnych już nie czytają,
wrzucając je od razu do kosza – jest kolejka realizacji, trzeba czekać. Albo
zwyczajnie brakło zamówionego egzemplarzu na składzie. Trzeba uzbroić się w
cierpliwość, aż wznowią wydanie…
środa, 11 lipca 2012
Taka Warszawa - Starówka
Wystarczy
zamknąć oczy i puścić w ruch wodze wyobraźni. Wyostrzyć zmysły i uwrażliwić na
niecodzienność. Odciąć się na chwilę od rzeczywistości, by dostrzec to, co
niebanalne.
wtorek, 10 lipca 2012
Taka Warszawa - Wilanów
Przy
40 stopniach Celsjusza człowiek spoci się jak mops wszędzie tak samo. A
przecież jest tyle cudownych miejsc w naszym kraju, które odkrywane z pasją,
odwdzięczą się podarunkiem z tego, co mają w sobie najpiękniejszego.
poniedziałek, 2 lipca 2012
Nieprofesjonalny profesjonalizm
EURO
2012 przeszło do historii. Wprawdzie nie wyszliśmy z grupy, ale i tak wielu
uważa, że Polska te mistrzostwa wygrała. Sceptycy znajdą pewnie całe mnóstwo plusów
ujemnych imprezy, których w tym momencie nie dostrzegam. Zresztą, podczas
ostatniego meczu naszej reprezentacji na tych mistrzostwach też nie
dostrzegałam braków polskich chłopców. W przeciwieństwie do znajomych, którzy przy
okazji wytknięcia braków narodowej kadrze, wytknęli również i moje braki. I bynajmniej
nie w wiedzy o futbolu.
poniedziałek, 18 czerwca 2012
Gdy emocje już opadną...
Nie sztuką jest być z kimś,
kiedy jest dobrze, sztuką jest pozostać mu wiernym, kiedy jest źle.
czwartek, 31 maja 2012
Gdzie ci mężczyźni?
"Świat
bez mężczyzn, nawet jeśli możliwy, nie byłby dobrym miejscem, byłby zbyt pusty,
nudny i smutny. I byłoby w nim przejmująco zimno. Bo mężczyźni są kobietom potrzebni.
I to bardzo... "
środa, 30 maja 2012
Baby są jakieś inne
Niektórzy
twierdzą, że Pan Bóg najpierw stworzył człowieka, a potem dopiero stworzył
kobietę. Ale ja jestem zdania, że i tak najdoskonalsze dzieło stworzył na
końcu. Zwieńczył dzieło stworzenia ideałem, bo coś Mu nie wyszło przy pierwszym
podejściu.
sobota, 26 maja 2012
Nie ma jak u mamy...
Z życzeniami dla wszystkich Mam w dniu ich święta... W podziękowaniu za dar życia...
niedziela, 20 maja 2012
W dążeniu do Doskonałości
Walka o ideał nie musi przybierać neurotycznych form
zachowania, skupionych wokół tu i teraz. Może być spokojnym dreptaniem do
przodu, ale z konsekwentnym pomnażaniem posiadanych zasobów.
środa, 16 maja 2012
Muszę tylko to, co chcę (cz.3) - Niemcy
Pamiętam,
jak 3 lata temu pojechałyśmy do Görlitz. Chodziłyśmy po ulicach z
obcobrzmiącymi nazwami, słyszałam język, którego kompletnie nie rozumiałam. Chyba
nigdy wcześniej nie czułam się tak zagubiona. Wewnętrzne poczucie obcości
towarzyszyło mi i tym razem. Nie wiem skąd się to bierze, ale znika jak tylko
przekraczam ojczystą granicę.
poniedziałek, 14 maja 2012
Muszę tylko to, co chcę (cz.3) - Czechy
Nie odzywam się. W ogóle rzadko się odzywam
podczas jazdy. Chyba, że jestem jedyną osobą obok kierowcy, a ten w długiej podróży
ma potrzebę bycia zagadywanym. Ale tak generalnie wolę się nie odzywać,
lubię zatopić się w sobie...
piątek, 11 maja 2012
Coś z niczego
Bezsprzecznie
pierwszym utalentowanym, robiącym coś z niczego, był Pan Bóg. A skoro już
stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, to czemu z tej umiejętności
nie skorzystać?
poniedziałek, 7 maja 2012
Muszę tylko to, co chcę (cz.2)
Często dajemy zwieść się pozorom, nie
próbując dociec czy przypadkiem nie zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Fałszywy obraz
rzeczywistości jest często wynikiem wielu niesprzyjających czynników i dopiero skrócenie dystansu pozwala dowiedzieć się prawdy.
Szczęście to ta chwila co trwa...
„Więc
nie patrz w dal, bo szczęście jest tuż obok nas.
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu, wśród chmur, w ciszy traw.
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak…”
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu, wśród chmur, w ciszy traw.
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak…”
piątek, 4 maja 2012
Muszę tylko to, co chcę (cz.1)
Przyszedł
moment, by się zatrzymać, pobyć ze sobą. Wszystko co przede mną, zostawiłam za
sobą. Wyłączyłam się. Czas się zatrzymał. Nic nie muszę, a jeśli muszę, to
tylko to, co chcę.
czwartek, 26 kwietnia 2012
Przyjaźń - wzajemny dar?
Czy tylko ja ciągle żyję naiwną nadzieją, że w dzisiejszym
konsumpcyjnym XXI wieku można jeszcze bezinteresownie związać się duchowo z
drugą osobą i stać się, bez żadnych papierkowych poświadczeń, odpowiedzialnym
za to, co się oswoiło?
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
czwartek, 19 kwietnia 2012
Z jak Zranienie
Skoro
już czepiłam się Autora konferencji o brak klarowności, to poczułam się w
obowiązku sprecyzować poruszony problem. Więc z tymi zranieniami to jest
tak…
wtorek, 17 kwietnia 2012
Z siniakiem do Pana Boga
Czy
tylko Bóg jest w stanie uzdrowić nas w pełni? Ale czy to nie jest tak, że Pan Bóg po prostu daje nam narzędzia,
byśmy po wojnie w naszym życiu mogli na nowo je odbudować? Psychologia może być właśnie takim narzędziem.
Danym po to, by móc spróbować jeszcze raz...
czwartek, 5 kwietnia 2012
Kapłańska służba
Ze wzruszeniem patrzyłam, jak młody zakonnik z ogromną pokorą
dokonywał symbolicznego obrzędu. Niczym uniżony sługa, klęcząc u stóp swego
pana, obmywał, ocierał i całował stopy wybranym.
wtorek, 3 kwietnia 2012
Złoty środek
Żadna
skrajność nie jest dobra. Przedawkowanie leków może nas zabić. Niestosowanie
ich wcale też...
niedziela, 1 kwietnia 2012
Naucz mnie milczeć
„Naucz mnie modlitwy, która jest
tęsknotą i o nic nie prosi
Naucz mnie Panie swojego najgłębszego
milczenia”
środa, 28 marca 2012
środa, 21 marca 2012
Mieć czy nie mieć? - oto jest pytanie
Zauważyłam ostatnimi czasy modę na
nieposiadanie, zwłaszcza odbiornika telewizyjnego. Za
brakiem „małego ekranu” przemawia zwykle argument o stracie czasu, manipulacji,
sztucznym kreowaniu potrzeb. Ja nie wiem czy potrzebuję, mam. I czuję się bardzo
niemodna.
środa, 14 marca 2012
Co z tą psychologią?
Jeśli psychologia będzie miała takich
reprezentantów publicznie, jak celebrytka od "efektu zająca", może bardzo szybko tracić renomę i szacunek, zyskane
dopiero co, po długich bojach ze stereotypami, kpiną i brakiem zaufania. A właściwie to i tak psychologowie cały dzień tylko siedzą, piją kawę i nic nie robią, a do tego zbijają za to całkiem niezłą
kasę.
Dobra, zgodzę się z tym, że właściwie cały czas się siedzi,
ale płacą za to marnie.
niedziela, 11 marca 2012
Któż jak Bóg?
Najlepiej byłoby, żeby rekolekcje były jak kawa w saszetkach – trzy w jednym, na szybko, pod ręką. Nie zawsze tak się da. Ale skoro kawa może, to rekolekcje też da się „upakować”.
środa, 7 marca 2012
Każdy ma chwile
Słuchając hip-hopu utwierdzam się w przekonaniu, że takie rąbanki nie
są dla mnie. Ale kiedy słyszę fragment tekstu: „Nawet najtwardsi mają chwile,
kiedy potrzebują klęknąć", uszom nie wierzę. Zostawiam myte właśnie gary i
lecę puścić to jeszcze raz. Od początku wsłuchuję się uważniej….
Trzeba wciąż prosząc przestać się spodziewać
Pan Bóg zawsze wysłuchuje naszych
modlitw, ale daje to, o co prosimy wtedy, kiedy nam jest to najbardziej
potrzebne i w takiej formie, jaka będzie dla nas najbardziej korzystna. On wie
lepiej co i kiedy nam się przyda. Czasem lepiej zdać się zupełnie na Jego wolę,
ale wtedy możemy mieć pewien konflikt, bo przecież zawsze, zwłaszcza kiedy
uzna, że to dla naszego dobra, może nam odmówić.
poniedziałek, 5 marca 2012
Wszystko ma swój czas
Temat doświadczania i przeżywania straty wraca, jak
bumerang, w obliczu kolejnej katastrofy, po której flagi państwowe znowu
opuszczone zostają do połowy masztu. A może tak naprawdę jest obecny każdego
dnia, bo codziennie ktoś przeżywa swoją żałobę, tylko w ogromnie statystyk nie
zauważamy tragedii tak wyraźnie, jak w pojedynczym wydarzeniu.
czwartek, 1 marca 2012
Charyzma i klimat
Współczesny Kościół ma taki PR, o którym niejeden
celebryta mógłby tylko pomarzyć. Klimatyczny kościół i charyzmatyczny
przewodnik prędzej zatrzymają przy sobie ludzi niż monotonny kaznodzieja i
surowe kamienne mury. Dyskusja jednak nie polega na tym, co wybiorą z
oferowanego im asortymentu, ale czy w ogóle chcą wybierać. A tu już mamy kłopot.
sobota, 25 lutego 2012
Boża sprawiedliwość i pudełko puzzli
Wydaje mi się, że z naszym życiem jest jak z układaniem puzzli. Każdy
element jest inny, ale zawsze znajdzie się taka para, która idealnie do siebie
pasuje. Krok po kroku tworzymy całość. Nie wszyscy tak samo, bo sprawiedliwość
Pana Boga jest nierównością.
piątek, 24 lutego 2012
Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka...
Kiedyś myślałam, że pisanie bloga jest
szczytem ekshibicjonizmu i ogromnie dziwiłam się ludziom. Okazuje się, że wszystko zależy od
punktu widzenia, a ten będzie się zmieniał wraz z kolejno zajmowanymi
siedzeniami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)